Spreepark – porzucone wesołe miasteczku w środku parku

Spreepark_1

Jedno z tych miejsc, które zawsze chciałam zobaczyć – ogromne porzucone wesołe miasteczko, otoczone dosyć gęstym w drzewa parkiem. Stare maszyny pokryte pajęczynami i liśćmi, nadal kręcący się przy silniejszym powiewie wiatru diabelski młyn, porozrzucane po terenie wagoniki w kształcie łabędzi i panów samochodzików.

Miałam do niego dwa podejścia. Pierwsze skończyło się po godzinnym czekaniu i godzinę przed turą. W ciągu weekendu można skorzystać z dwóch wycieczek o 13 i 16. Wystarczy przyjść chwilę przed daną godziną i zarejestrować się upana stojącego przy beczce. Trwają one około 2 godzin i połączone są z wywodami przewodnika w języku niemieckim. Mój “prawie niemiecki” nie był na tyle silny, żeby rozumieć historie o handlu narkotykami, więzieniu, bankructwie i rodzinie prowadzącej kiedyś ten park, także odłączyłam się od grupy i razem z T. chodziliśmy sami. Park zamknięty został w 2002 roku i od tej pory nikt nie zdecydował się na jego przejęcie. Więcej dowiedzieć się można z dokumentu Achterbahn, który bardzo polecam. Jeden z przykładów na to, że życie potrafi być nieraz bardziej skomplikowane i przewrotne niż scenariusz filmu.

Spreepark_2

Spreepark_3

Spreepark_5

Spreepark_8

Spreepark_9

Spreepark_10

Spreepark_11

Spreepark_31

Spreepark_27

Spreepark_26

Spreepark_25

Spreepark_24

Spreepark_22

Spreepark_21

Spreepark_19

Spreepark_18

Spreepark_17

Spreepark_16

Spreepark_15

Spreepark_14

Spreepark_13

Spreepark_12

Spreepark_34

Boxhagener platz w sobotę

Boxi_Berlin_1

Soboty mają swój rytm. Zależnie od stanu duszy i planów z poprzedzającej dzień nocy, ciało potrzebuje pomocy. Od niedawna mamy w okolicy Silo cafe, które jest zbyt blisko, by z niego w soboty (i nie tylko) nie korzystać. Tuż obok tętni życiem Boxhagener Platz z sobotnim targiem o charakterze spożywczo kwiatowym. W niedzielę możecie tu znaleźć wszystko od starego kubła po ręcznie robione noże, zaś w sobotę możecie się najeść, napić kawy, kupić wiązankę kwiatów i zapasy jedzeniowe na niedzielę (w ten dzień sklepy są zamknięte) lub na cały tydzień. T. zachwyca się rybami, ja małymi jabłkami, które smakują jak z ogródka sąsiadów. I zawsze przy drugim okrążeniu wszystko wraca do normy.

Boxi_Berlin_3 Boxi_Berlin_5 Boxi_Berlin_6 Boxi_Berlin_7 Boxi_Berlin_8 Boxi_Berlin_9 Boxi_Berlin_10 Boxi_Berlin_11 Boxi_Berlin_12

Street Food Thursday, Berlin

O Street Food Thursday pisałam już tutaj. To jedno z miejsc, w których trzeba zjeść (o ile jesteście w mieście w czwartek), bo jest smacznie, rozsądnie cenowo i można zapić lokalnym winem/piwem. Czego więcej chcieć?

_64A6600

_64A6559

_64A6560

_64A6565

_64A6576

_64A6582

_64A6586

_64A6589

_64A6592

_64A6593

_64A6607

_64A6609

Czytaj więcej

Klunkerkranich, bar na dachu, Neukoln, Berlin

Klunkerkranich-Rooftop-3
Berlińskie niebo jest wyjątkowe. W życiu nie widziałam tylu pięknych zachodów słońca w innym miejscu. Może nie zdarzają się codziennie, ale wystarczająco często. Aż się chce wejść na dach i poczuć przestrzeń. I jest miejsce, gdzie można to zrobić – Klunkerkranich na ostatnim piętrze parkingu w Arkaden, w Neukoln. Trafiłam tam przez przypadek szukając dachu, na który mogłabym się wspiąć i zakochałam od pierwszego spojrzenia.
Klunkerkranich-Rooftop-1
Klunkerkranich-Rooftop-2
Klunkerkranich-Rooftop-6
Jest to ogród połączony z barem, gdzie można się zrelaksować, napić czegoś rozluźniającego, posłuchać muzyki, pograć w piłkarzyki i spędzić dobrze czas. Projekt miał być otworzony na czas lata lub dobrej pogody. Jak narazie pogoda jest świetna, więc warto skorzystać.
Klunkerkranich-Rooftop-4
Klunkerkranich-Rooftop-7
Klunkerkranich-Rooftop-8
Klunkerkranich, Karl-Marx-Str. 66, 12043 Berlin
auf dem Parkdeck der Arcaden. Wjedźcie na ostatnie piętro i próbujdzie wejść tak wysoko, jak się da.