Szlakiem Trzech Sióstr

Jako fani weekendów na łonie natury, porzuciliśmy miasto i z ambitnym planem długiego spaceru pojechaliśmy do Blue Mountines. Jako punkt docelowy wybraliśmy Trzy Siostry, uroczą górę z trzema wierzchołkami, którą można obejść pięknym szlakiem i wrócić do samochodu. Słyszeliśmy coś o schodach, lecz nie spodziewaliśmy się 800 stromych wąskich schodków w dół, a następnie po kilku kilometrach marszu 1000 takich samych w góre. Na wysokości 400-nego nogi trzęsły się jak galareta i ciężko było zrobić kolejny krok, także z każdym napotkanym przechodniem wymienialiśmy informacje, ile stopni do góry a ile w dół.

Siostry były łaskawe, a raczej organizatorzy parku i podarowali nam kilka wygodnych ławek. Do wspinaczki podeszliśmy już ambitnie i prawie wbiegliśmy, zatrzymując się jedynie przy wodospadach. Zeszliśmy na chwilę ze szlaku, by móc usiąść na kamieniach wśród płynącego potoku i słuchać szumu wody.

Chwilę wytchnienia przerwała brutalnie nie pasujące do otoczenia turecką muzyką, puszczana w środku lasu, w ramach kręcenia teledysku, lub czegoś co miało tak wyglądać.

Chyba odzywa się tęsknota za Tatrami.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *