Bruksela również potrafi być nietypowa

Azja pozostawiła we mnie kupe wspomnień i emocji. Co kraj to obyczaj, co kraj to zaskoczenie i nowe doznania. Co kraj to poczucie, że w Europie jest nudno. I tak trafiłam do Belgii. Wyjadam lodówkę Cecile i Antoine, wkuwam słówka, uczę się serów i piwa, uzależniam od Fringe (ograniczyliśmy się do 1 odcinka dziennie) i stwierdzam, że to miasto również potrafi zaskoczyć.

Grand Place słyszę przez okno. Raz doszły do mnie strzały. Jako miłośnik sensacji (przyjęłam, że to broń palna) pobiegłam. A tam ludzie z dwumetrowymi lalkami na głowach, panowie w perukach i taka jedna grupa, która biegała po placu nosząc sporych rozmiarów drzewo na ramionach.

I zmieniłam zdanie. Bruksela również potrafi zaskoczyć.

2 thoughts on “Bruksela również potrafi być nietypowa”

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *