Bruksela oraz piwo zagryzane czekoladkami i serem

Weekend, który pozwolił na spotkanie po latach, obfitując przy okazji w litry Krieka, gramy czekolady i śmierdzącego sera. Antoine, Cecile i Nicolas spisali się na medal i pozwolili zobaczyć Brukselę od tej lokalnej strony.

Kiedyś w pociągu do Berlina poznałam Belga, który opowiadał z niesamowitą pasją o muzeum komiksów w Brukseli – ponoć wielki fan. I tak zrozumiałam, że Smerfy nie pochodzą z Polski.

7 thoughts on “Bruksela oraz piwo zagryzane czekoladkami i serem”

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *