Pociągiem do Szanghaju

Zjedliśmy kaczkę po pekińsku (WOW!) i pospieszyliśmy na dworzec. Tam dzikie tłumy i każdy stara się przepchać właśnie do naszego pociągu. Przy wejściu na peron prześwietlają uważnie bagaże i sprawdzają bilet, co czynią ponownie przy wejściu do pociągu. Następnie pani konduktor zabiera bilet i daje kartę, która spowrotem wymienia na bilet przy końcu podróży. Przy wyjściu z perony bilet jest po raz czwarty kontrolowany. Podróż na gapę jest mało możliwa.

Jazda nocnym pociągiem jest rewelacyjna! Wyjątkowo wygodnie, dużo przestrzeni,  łóżka ponad przeciętną i świerza pościel. Umieszczono nas niestety w oddzielnych przedziałach, w efekcie próbowałam zasnąć w akompaniamencie warkotu traktora.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *