Za 5 dni

Za 5 dni będę na najpiękniejszej plaży na świecie. Z idealnym piaskiem, który wypoleruje moją obrączkę. Mamy mieć wodo i insekto odporny namiot (jest) 5 litrów wody dziennie na łebka i jedzenie. Bierzemy lodówkę z lodem (wiem że starczy na 5h) zupki w proszku, jabłka, konserwy, kabanosy, jajka i palnik. Mamy też latarki. Dzisiaj na czekoladzie dyskutowaliśmy o zakupie indywidualnych łopatek. Ponieważ toalet brak, dziury trzeba kopać. 100m od namiotu, 15 cm głębokości. N wymyśliła, że trzeba skombinować jakieś tabletki, żeby przez 10 dni się nie chciało…o ile jest coś takiego, jestem za. M proponuje za każdym razem wskakiwać na 10 minut do oceanu. Ja próbuje przeforsować mój pomysł na torbę-prysznic wieszaną na palmie, w kórej w ciągu dnia nagrzewa się woda i można umyć głowę w ciepłej wodzie. Zostałam wyśmiana a mimo to uważam że to będzie biznes życia, bo za te wszystkie żarty słono mi zapłacicie za możliwość wykąpania się w łazience dudy!

T właśnie sprawdził i będzie nas na wyspie w sumie około 20 osób. Za 5 dni zaczyna się magia.

5 thoughts on “Za 5 dni”

  1. mam juz wyszukowana dzide ktora bede ZDOBYWAL ryby, potrzebny jeszcze nam hamak, kapelusze sa, jakas ksiazka sie przyda i 9 dni wakacje unplugged!

  2. doczekalam się najbardziej magicznego wpisu ..nie moge sie doczekac wpisu “po” !!!!
    ..ps. dziś śniłam o ulewie i powodzi :P

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *