Rozbijam się autem po mieście

Prowadzę samochód z kierownicą po prawej stronie, gałką zmiany biegów po lewej, drążkiem świateł (jak to zwał tak zwał) po prawej, jeżdżę lewą stroną ulicy i coraz rzadziej panikuję na rondach. Nadal chcąc włączyć kierunkowskaz zarzucam wycieraczki, ale co tam, jeżdżę! A skoro mogę to zaliczyłam w jeden weekend Manly, Blue Mountines i Palm Beach, bo mogę, bo jeżdżę.

4 thoughts on “Rozbijam się autem po mieście”

  1. Gratuluje!!! Opcja z włączaniem wycieraczek zamiast migacza przytrafiała nam się przez cały pobyt w Australii, a po powrocie do Polski też nam sie myliło ciągle która wajcha jest do czego ;)

  2. haha, a ja sie czasem zastanawiam czy dobrze jade bo się przyzwyczaiłam, czy wszystko mi się już poplątało i jadę nie potej stronie ulicy.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *