Pobudka o godzinie 11 i śniadanie do łóżka – Tomkowe oczywiście, bo to jedyny powód dla którego można go obudzić w “środku nocy”i dla którego tak wcześnie otworzy oczy. Kawa w Pablo’s Vice obok domu. Wyprawa do Hype po nowe buty Tomka, zajmuje to przeciętnie do kilku godzin, dzisiaj tylko jedną.
Po udanym zakupie 2 par (obie zachwyciły T.), krótkie odwiedziny w księgarni i zakup WSZYSTKICH EPIZODÓW GWIEZDNYCH WOJEN !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Powrót do domu w podskokach z przerwą na przytulanie drzew w parku.
Przez następnych 6 godzin oglądanie I i II części w towarzystwie żubrówki z sokiem jabłkowym i limonką. Szybki wyskok ze znajomymi na bilarda, który skończył się na piciu piwa i wczesny powrót do domu, bo z kolei niedziela Greberów opierała się będzie głównie na jeździe konno wzdłuż rzeki w Blue Mountines. Koniec dnia, próba zaciągnięcia Tomka do łóżka, czyli oderwania go od komputera, czyli ciężko jest.
rano dostane zjeby za to ze znowu poszedlem pozno spac, ALE I TAK, dzieki za fajny dzien! :)
proszę bardzo a co do zjeby masz racje :)